„Dziś można już mówić o wielkim ruchu społecznym, jaki zawiązał się w obronie Telewizji Trwam. Ta szczególna jednośc serc zaowocowała ponad dwoma milionami zebranych podpisów, a przede wszystkim marszami w wielu miastach w Polsce i za granicą. Liczba ich uczestników, głoszone hasła, a także fakt pomijania tych marszów milczeniem przez większość mediów spowodowały, że Polacy coraz częściej zastanawiają się nad rolą środków społecznego przekazu, stawiają pytania o to, jak z misji informacyjnej i edukacyjnej wywiązuje się telewizja publiczna, stanowiąca de facto własność całego Narodu.”
Źródło: Nasz dziennik > Zobacz cały artykuł…
Zobacz fotorelację…